Pozostać prawdziwym w świecie iluzji
Świat, w którym żyjemy, na pierwszy rzut oka, może wydawać się krainą nieskończonych możliwości, ogromnego rozwoju technologicznego, jak i ekonomicznego. Rozwój techniki obecny w każdym aspekcie naszego życia, coraz częściej staje się nieodłączną częścią codziennej rutyny. Obecnie nie wyobrażamy sobie, aby wyjść na cały dzień z domu, bez telefonu, nawet brak dostępu do internetu staje się problemem nie do rozwiązania. Kreujemy siebie samych w wirtualnej rzeczywistości, jakby był to świat, w którym poruszamy się na co dzień, ale to tylko dość fałszywa kopia, dzięki której nie doświadczymy tego, co dzieje się tu i teraz.
Zatopieni w powszechne media, głęboko wierzymy, że odbieramy obraz obiektywny i całkowicie prawdziwy.
Wielu z nas jednak nie zdaje sobie sprawy ze stronniczości, dobrze opłaconej przez rządzących tym światem. Wiadomości informują nas o tym, o czym zaleca się informować, nie ukazując sytuacji w kraju, czy na świecie ze wszystkich możliwych stron. My jedynie jesteśmy pionkami w wielkiej grze, a zasady są nam przekazywane na bieżąco.
Jak wiec pozostać prawdziwym w świecie kłamstw i iluzji?
Rozpoczynając od poczęcia dziecka, kontynuując na wieku dorastania, a kończąc na dorosłości, notorycznie jesteśmy straszeni przez wielkie firmy farmaceutyczne. Choroby wyssane z palca, jak i ich przyczyny mieszają nam w głowach. Teraz choćby katar wydaje się wywoływać epidemie. Do niedawna, każde przeziębienie, grypę czy stan zapalny byliśmy w stanie wyleczyć sposobami naturalnymi. Pamiętam, jak moja babcia przygotowywała syrop z czosnku i cebuli, sosnowy oraz z mrówek. Co się stało później? W moim życiu pojawiły się antybiotyki i szczepienia. Szczepienia wspominam szczególnie niemiło, te igły nadal wywołują u mnie koszmary.... Jako dziecko byłam zaszczepiona na wszystko, co możliwe, ponieważ o ile dobrze pamiętam, w Polsce szczepienia są obowiązkowe. Teraz jeszcze doszły szczepienia na grypę, w ciąży, na wszelki wypadek, gdyby... Szczepimy się nawet na choroby celowo stworzone przez firmy farmaceutyce, niezły biznes, jakby na to nie patrzeć.
Tworzone są szczepionki na wirusy niepowiązane z objawami chorobowymi jak choćby wirus Zika.
Zika nie ma nic wspólnego z małogłowiem, co zostało udowodnione przez Brazylijskich oraz Kolumbijskich lekarzy. Małogłowie w Ameryce Południowej, Azji oraz Stanach Zjednoczonych wywoływane jest przez bardzo toksyczne pestycydy. Jak widać, komary nie mają z tym nic wspólnego. Z jakiego powodu cały świat rozkrzyczał się o wirusie Zika i małogłowiu? Za ogólnoświatową panikę odpowiedzialne są firmy farmaceutyczne produkujące owe szczepienia, zupełnie te same, które wyprodukowały szczepienia choćby na świńska grypę (bardzo toksyczne szczepienia).
Zapytacie wiec czy szczepienia w ogóle pomagają?
Przykład: W jednej ze szkól (USA), wybucha „epidemia” świnki. Około setka świeżo zaszczepionych dzieci zachorowała na świnkę, natomiast dzieci, których nie szczepiono, nie miały żadnych objawów. O czym to świadczy?
Możemy użyć argumentu, iż liczba chorób spadła przez ostatnie dziesiątki lat, dzięki szczepieniom, ale czy na pewno? Czy lepsze warunki życia nie miały tu znaczenia? Dostęp do czystej wody, rozwój systemów kanalizacyjnych, sposób odżywiania i wiedza o tym, co nam służy a co nie. Gdy dbamy o organizm, wirusy i bakterie nie mają aż tak łatwego zadania.
Czy szczepienia działają wiec pozytywnie, czy negatywnie na ludzki organizm?
Przede wszystkim działają negatywnie na układ odpornościowy, mogą wywołać chorobe, przed która miały nas chronić. Szczepienia mogą wywołać inne dolegliwości, począwszy od chorób układu odpornościowego, aż po układ nerwowy.
Dlaczego przekonuje się ludzi, że szczepienia są potrzebne i bezpieczne?
Po to, aby na nich zarobić. Ten sam powód, dla którego produkuje się, jakiekolwiek leki, nie dlatego, aby pomagały na objawy i przyczyny, ale po to, aby symulowały, choć na chwile, pozytywne działanie leku. Nie spotkałam się osobiście z lekiem, który nie miałby negatywny skutków ubocznych, często długa listę. Z jakiegoś powodu nie zwracamy uwagi, a nawet nie czytamy ulotek informacyjnych. Wierzymy, że jeżeli farmaceutyk złagodzi jeden z objawów, jest on pomocnym, zdrowym i pozytywnie działającym na nasz organizm. Firmy farmaceutyczne płacą wielkie pieniądze, aby negatywne skutki leku nie dotarły do opinii publicznej.
Jeszcze o jednym wielkim medycznym zakłamaniu chciałabym wspomnieć w tym poście. Produkcja leków oraz terapii pomocniczych w walce z rakiem. Obserwując, jak wyniszczające dla organizmu są owe terapie oraz jak bardzo kosztowne, często przewyższające budżet, wielu ludzi traci nadzieje na wyzdrowienie lub choćby sfinansowanie leczenia dostępnymi lekami oraz tymi w fazie testów. Wiele z naturalnych produktów, tak łatwo dostępnych oraz bardzo tanich jest w stanie wygrać walkę z rakiem, nie czyniąc szkód w naszym organizmie. Zioła, przyprawy, owoce, a nawet witaminy z wielkim sukcesem wygrywają walkę z rakiem.
W przeciwieństwie do chemioterapii, terapie naturalne, wyniszczają jedynie komórki rakowe, nie pozostawiając uszczerbku na zdrowych komórkach naszego ciała.
Przykłady terapii naturalnych:
-witamina B - pacjenci z rakiem skory mogą stosować nikotynamid, czyli amid kwasu nikotynowego, który jest forma witaminy B. Nikotynamid zwiększa naprawę DNA oraz wspiera system odpornościowy skóry.
-witamina C, która ma działanie antyzapalne, antywirusowe, antybakteryjne. Wspiera system odpornościowy oraz jest świetnym przeciwutleniaczem. Skutecznie walczy ze stresem oksydacyjnym, który jest spowodowany przez wolne rodniki.
- kurkuma- według badań, zapobiega i leczy ponad 800 przypadłości, w tym raka
- czosnek- jedzenie czosnku dwa razy w tygodniu redukuje ryzyko zachorowania na raka o 44% ponieważ zapobiega produkcji nieprawidłowych komórek
- jagody- zawierają przeciwutleniacze, zapobiegają produkcji nieprawidłowych komórek
- warzywa kapustne- kalafior, brukselka, kapusta- zawierają Sulforafan, bardzo silny przeciwutleniacz, który eliminuje komórki rakowe
- winogrona- zawierają Resweratrol, silny przeciwutleniacz, eliminuje komórki rakowe, oraz hamuje prozrost komórek rakowych
- Zielona herbata- zawiera katechiny, silne przeciwutleniacz, symulujące rozwój zdrowych komórek w ciele, oraz powstrzymuje rozprzestrzenianie się nieprawidłowych. Reguluje także cholesterol.
- zielone warzywa liściaste- np. Szpinak , kapusta, boćwina, sałata- bogate w błonnik, minerały i witaminy. Te warzywa są bogate w składniki odżywcze takie jak flawonoidy, saponiny i luteina, które zapobiegają powstawaniu nieprawidłowych komórek. Karotenoidy działają jako przeciwutleniacze i w ten sposób chronią przed rakiem. Według badan laboratoryjnych, hamują rozwój raka skóry, żołądka, płuc i komórek raka piersi.
-Pomidory- zawierają likopen, który jest silnym przeciwutleniaczem.
-Konopia- wszyscy słyszeli o leczniczej marihuanie oraz w jakich krajach jest już legalna i dostępna. Ja wspomnę troszkę o właściwościach. Badania potwierdzają, że marihuana łagodzi objawy jaskry, pobudza apetyt u osób chorych na AIDS, łagodzi ból i objawy związane ze stwardnieniem rozsianym, jest bardzo skuteczna w walce z nowotworami. W badaniach Cancer Research, kannabinoidy (występujące w konopiach) okazały się skuteczne w leczeniu glejaka wielopostaciowego (najbardziej śmiercionośnego guza mózgu). THC występujące w marihuanie, obniża ryzyko wystąpienia i rozwoju miażdżycy, obniża poziom glukozy we krwi i hamuje groźną formę powikłania cukrzycy (retinopatia cukrzycowa) prowadzącej do ślepoty.
Kilka
slow na temat mediów:
-Jako konsumenci jesteśmy poddawani iluzji wolnego wyboru. Ktoś powie, że media są wolne i nie kłamią, ale czy na pewno? Wszak istnieje garstka elitarnych jednostek, która dyktuje, co możemy oglądać, słuchać, czytać, a nawet myśleć. Taka konsolidacja mediów głównego nurtu umieszcza filtr przepływu informacji w naszym społeczeństwie oraz zagraża naszej zdolności do poznania prawdy.
Jak zatem poznać prawdę o otaczającym świecie, skoro wszyscy do okola kłamią nam w twarz?
Należy samemu szukać prawdy, nie godzić się na jednostronne relacje dziennikarzy, naukowców czy nauczycieli, gdy nie jesteśmy czegoś pewni, powinniśmy szukać alternatywnych spojrzeń na te sama sytuacje, gdyż może się okazać, że nie widzimy obiektywnego obrazu świata a jedynie fałszywy miraż.
Niestety nie wszystkim przeszkadza życie w kłamstw, posuwamy się nawet dalej, okłamujemy siebie i naszych znajomych o tym kim jesteśmy, czym się zajmujemy, a nawet jak wygląda cale nasze życie. Celowo tworzymy iluzje, która publikujemy na wszelkiego rodzaju portalach społecznościowych.
Dlaczego to robimy?
Jako dzieci kłamiemy często, aby uniknąć kary, wstydząc się, że czegoś nie wiemy, boimy się tego, co inni o nas pomyślą, lub czego mogą się o nas dowiedzieć. Często boimy się konsekwencji powiedzenia prawdy.
Gdy jesteśmy starsi, świat uczy kłamstwa przez manipulacje. Kłamiemy, aby cos osiągnąć, lub aby inni osiągnęli coś dla nas. Kłamiemy także z dumy. W ten sposób także przyczyniamy się do tworzenia fałszywego obrazu.
Tworzymy ten perfekcyjny obraz, dla innych czy dla siebie?
Tworzymy go dla siebie, po to, aby czuć się w jakikolwiek sposób akceptowanym przez otaczający świat. Jedyną osobą, która musi nas akceptować, jesteśmy my sami. Akceptując to, kim jesteśmy, usuniemy z życia potrzebę tworzenia kłamstw. Nie bójmy się być sobą, nie bójmy się poglądów na świat. Pamiętajmy, że jeśli ktoś nas nie akceptuje, jest to jego problem, a nie nasz. O ile jesteśmy w zgodzie sami ze sobą i jesteśmy szczęśliwi z tego, co sobą reprezentujemy, nie widze powodu, aby zmieniać to dla kogoś innego, z jakiegokolwiek powodu.
Czy to znaczy, że nikt nie będzie próbował nas zmanipulować?
Niestety ludzie cały czas próbują nam wmówić, że jesteśmy niewystarczająco dobrzy, ładni, utalentowani itd., głównie, aby poprawić własną samoocenę. Musimy pamiętać, kim naprawdę jesteśmy i czy powiedzenie przez kogoś, że jesteśmy beznadziejni, rzeczywiście sprawi, że tak będzie?
Pozdrawiam
Kaja
-Jako konsumenci jesteśmy poddawani iluzji wolnego wyboru. Ktoś powie, że media są wolne i nie kłamią, ale czy na pewno? Wszak istnieje garstka elitarnych jednostek, która dyktuje, co możemy oglądać, słuchać, czytać, a nawet myśleć. Taka konsolidacja mediów głównego nurtu umieszcza filtr przepływu informacji w naszym społeczeństwie oraz zagraża naszej zdolności do poznania prawdy.
Jak zatem poznać prawdę o otaczającym świecie, skoro wszyscy do okola kłamią nam w twarz?
Należy samemu szukać prawdy, nie godzić się na jednostronne relacje dziennikarzy, naukowców czy nauczycieli, gdy nie jesteśmy czegoś pewni, powinniśmy szukać alternatywnych spojrzeń na te sama sytuacje, gdyż może się okazać, że nie widzimy obiektywnego obrazu świata a jedynie fałszywy miraż.
Niestety nie wszystkim przeszkadza życie w kłamstw, posuwamy się nawet dalej, okłamujemy siebie i naszych znajomych o tym kim jesteśmy, czym się zajmujemy, a nawet jak wygląda cale nasze życie. Celowo tworzymy iluzje, która publikujemy na wszelkiego rodzaju portalach społecznościowych.
Dlaczego to robimy?
Jako dzieci kłamiemy często, aby uniknąć kary, wstydząc się, że czegoś nie wiemy, boimy się tego, co inni o nas pomyślą, lub czego mogą się o nas dowiedzieć. Często boimy się konsekwencji powiedzenia prawdy.
Gdy jesteśmy starsi, świat uczy kłamstwa przez manipulacje. Kłamiemy, aby cos osiągnąć, lub aby inni osiągnęli coś dla nas. Kłamiemy także z dumy. W ten sposób także przyczyniamy się do tworzenia fałszywego obrazu.
Tworzymy ten perfekcyjny obraz, dla innych czy dla siebie?
Tworzymy go dla siebie, po to, aby czuć się w jakikolwiek sposób akceptowanym przez otaczający świat. Jedyną osobą, która musi nas akceptować, jesteśmy my sami. Akceptując to, kim jesteśmy, usuniemy z życia potrzebę tworzenia kłamstw. Nie bójmy się być sobą, nie bójmy się poglądów na świat. Pamiętajmy, że jeśli ktoś nas nie akceptuje, jest to jego problem, a nie nasz. O ile jesteśmy w zgodzie sami ze sobą i jesteśmy szczęśliwi z tego, co sobą reprezentujemy, nie widze powodu, aby zmieniać to dla kogoś innego, z jakiegokolwiek powodu.
Czy to znaczy, że nikt nie będzie próbował nas zmanipulować?
Niestety ludzie cały czas próbują nam wmówić, że jesteśmy niewystarczająco dobrzy, ładni, utalentowani itd., głównie, aby poprawić własną samoocenę. Musimy pamiętać, kim naprawdę jesteśmy i czy powiedzenie przez kogoś, że jesteśmy beznadziejni, rzeczywiście sprawi, że tak będzie?
Pozdrawiam
Kaja
Wiem, że nic nie wiem...
OdpowiedzUsuńWszak tyle jeszcze jest do nauczenia.
OdpowiedzUsuńNie ma większego bogactwa niż wiedza i większego ubóstwa niż ignorancja.
Ja do szczepień jestem nastawiona z dystansem. Ja mam wszystkie obowiązkowe szczepienia i te ze szkoły ponieważ u nas są obowiązkowe więc moje dziecko prawdopodobnie też je dostanie. Nie jestem ich mega przeciwnikiem ale i też nie jestem mega zwolennikiem. Każdy medal ma dwie strony, szczepienia także. Manipulujemy i jesteśmy manipulowani. Przykre ale prawdziwe. Ja nie boję się powiedzieć NIE WIEM i nie wstydzę. Wiem, że czegoś mam prawo nie wiedzieć. Od jakiegoś czasu nie dążę do bycia ideałem. Ideału nie ma. Taka droga jest zgubna i krzywdząca - moim zdaniem. Kłamie każdy człowiek. Kłamstwo jest już tak naturalne i codzienne, że czasem człowiek nie wie , że kłami i robi to automatycznie. Kolejna ciemna strona człowieczeństwa i XXI wieku... choć nie tylko. Świat jest piękny tylko ludzie jacyś tacy destrukcyjni i wiecznie nam coś nie pasuje. Ta ingerencja nie jest dobra, nie skończy się dobrze i skutki widzimy już od wielu lat. Pozdrawiam Cię. Ciekawy wpis. Zapraszam do mnie na bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://lamliwypaznokiec.blogspot.com/2018/09/fakty-o-ktorych-prawdopodobnie-nie-masz.html
Dziekuje bardzo za przeczytanie i wyczerpujące wniski. Zgadzam się z tobą.
OdpowiedzUsuńSzczepienia, temat zbyt szeroki aby stanowisko bylo jednorodne. Zależy co i na co☺
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o media i tzw świat, no coż nie pozbedziemy sie tego wpływu. Sama zasada nieulegania , czyli zawsze dzialania na przekor też niczego nie rozwiazuje.
Jestesmy ziarenkiem na pustyni, ogromnej wiekszej niż Sahara, wiekszej niż nasz, jeden ze światów. Ale jestvteż w tym jedno "Ale". Ale bez Ciebie ta pustynia nie istnieje! Tylko tyle i aż tyle!
Warto o tym.pamietac , choć i tak jeszcze nie raz bedziemy sie zastanawiać co jest snem a co javą. I czyj to sen?
😊
Tak jeżeli chcesz widzieć zmianę w świecie, bądź tą zmianą:) i nie ufaj ślepo temu co widzisz i słyszysz tylko dlatego, że podążają za tym tłumy.
UsuńKomentowalem, znikneło😜
OdpowiedzUsuńchyba to prędkość publikowania komentarza zawiodła, na szczęście wszystko zostało opublikowane:)
Usuń